- OAZA Świętochłowice http://www.oaza.pun.pl/index.php - dyskusje http://www.oaza.pun.pl/viewforum.php?id=15 - AGRESJA I PRZEMOC W publicznych szkołach gimnazjalnych http://www.oaza.pun.pl/viewtopic.php?id=12 |
an.Karol - 2006-10-28 11:20:29 |
W tym dziale chcielibyśmy poruszać właśnie takie problematyczne tematy, na które każdy ma jakieś zdanie i może się nim podzielić z resztą. |
an.Marta - 2006-11-04 17:11:02 |
[hide][/hide] hmm mi sie wydaje ze w Polsce to problem mamy wogole z rodzicami modych gniewnych gimnazjalistow i nie tylko gimnazjalistow... ci młodzi ludzie sa tacy bo gdzies problem lezy w ich rodzinach przynajmniej w wiekszosci przypadkow.. powiedzmy sobie szczerze patologia w Polsce sie szerzy i to strasznie... i wlasciwie zastanawiam sie czy zmiana systemu edukacji cos by dala jak tu rodzice powinni zadzialac bo to oni w przewadze maja wpływ na to jak kszałtuje sie ich dziecko, szkoła ma na to wpływ w pozniejszym czasie... no a rodzice to sie chyba nie opamietaja a my wszystkich rodzicow tez nie zmienimy... i to mnie martwi... miejmy nadzieje ze te błedne koło polskiej patologii rodzinnej ktora wciaga w to młode pokolenia zostanie przerwana jak najszybciej...a tak wogole to rodzinom polskim powinien pomóc rzad (bo mysle sobie ze po czesci z braku pracy i szans na godziwe zycie bierze sie patologia) to wtedy by moze niejedna rodzina nie znala alkoholu, nie bylo by w tych domach klotni,dzieci nie dorastaly by w takiej atmosferze i moze nie byly by takie agresywne... |
ewelinka - 2006-11-07 16:45:05 |
karol zgadzam sie z tobą w 100 % gimnazjum to bzdura która powinno sie rozwiązać. Ja w sumie nie widziałam żadnej różnicy między starym trybem szkolnictwa (8 klas i 4 lata liceum lub 5 lat technikum) to w sumie na to smo wychodzi - i tak ucze sie tego samego :) |
an.Karol - 2006-11-07 16:57:21 |
Ewelino ty również możesz utworzyć temat dyskusji. Odsyłam cie do działu ogłoszenia. Tam jest wszystko dokładnie wytłumaczone :) Powodzenia |
an.Kasia.M - 2006-11-08 22:03:05 |
no dobrze...a co powiecie o zaostrzeniu kar w szkolnictwie?...czy to ma jakis sens?..czy to coś da?...czy nie jest za późno "uczyć" dorosłych właściwie ludzi przestrzegania dyscypliny?! wydaje mi się że problem zaczyna się już w szkołach podstawowych...chociaż nie chodziłam do gimnazjum, to wiem że wiąże się to ze zmianą otoczenia - nowe środowisko, nowi znajomi, nauczyciele...nowe wymagania itd...ale mimo wszystko uważam, że pewne zasady trzeba dzieciom wpajać już od najmłodszych lat...nie mówię absolutnie, że to łatwe i że jest to zdanie wyłącznie szkoły, bo i tak wiele zależy od rodziców (którzy, jak wiadomo bywają różni...), i od środowiska, nazwijmy to pozaszkolnego, dziecka, ale byłam przez miesiąc na praktyce w SP i już tam dzieciaki nie mają zbyt wiele szacunku dla nauczycieli, wobec kolegow zreszta też...myśle, że błąd leży u podstaw wychowania, bo jak można wymagać od młodzieży stosowania sie do jakichkolwiek zasad dyscypliny, jeśli pozwalano im na wszystko kiedy byli dziećmi i nie egzekwowano od nich żadnych obowiązków, nadając tylko coraz to nowe prawa?...pytam, gdzie mieli się nauczyć tej dyscypliny?!...i od kogo?...to według mnie jest niejako źródłem i podstawą tego, co "wychodzi" z młodzieży w gimnazjum...nie wnikam tu oczywiście w bardzo negatywny wpływ mass mediów czy choćby niektórych gier komputerowych, które niesamowicie popularyzują agresję i brutalność, a do których dzieci i młodzież mają coraz to bardziej nieograniczony dostęp...no i jeszcze jedna sprawa...pomijając już to, skąd się bierze tyle agresji wśród młodzieży, trzeba się zastanowić, czy sam pomysł jakichś kar, to dobry pomysł...wprawdzie cznajdziemy w Piśmie Świętym zachete do "używania rózgi wobec dzieci" (por. Prz 22,15), ale z drugiej strony...zło mamy naprawiac dobrem (por. Rz 12,21), prawda?...cóż...to już chyba inny temat na nową dyskusje (do której zapraszam:) pozdrawiam:) |
micialka - 2006-11-09 17:02:40 |
Do tego, co napisaliście wcześniej chciałabym dodać, że gimnazjum to szkoła stworzona dla dzieci (młodzieży) w fazie tzw. gry hormonalnej, więc, jak wiadomo, nie zawsze zachowujemy się normalnie :D i dlatego gimnazjaliści są przekleństwem dla nauczycieli (szczególnie dla p. Warwas;). Ale tak, jak już wcześniej wspomnieliście patologia zaczyna się w domach. Nawiązując do ostatniej tragedii, jesli ojciec takiego knypka, który "dręczy" koleżanki powie: "To były tylko żarty." To ja się pytam gdzie ty masz mózg człowieku?! To bardzo ciekawe, że "żartami" idzie doprowadzić kogoś do samobójstwa... |
ewelinka - 2006-11-10 22:35:18 |
micialko - mądre słowa :) |
Emax - 2007-03-18 19:33:52 |
Wiecie co wam powiem że w moim przypadku najbardziej demoralizuje szkoła a raczej ludzie w niej. Co do sprawy Ani to takich sytuacji szło by sie doszukać w kazdej szkole i tyle na ten temat |