Jako pomocnik naszego muzycznego Miśka(trzy...cztery...HIP,HIP,HURA!!! :D) prosze Was abyście napisali
co chcielibyście nowego w śpiewy wprowadzic.To oczywiscie na razie tylko propozycje.Na przykład śpiewy gregoriańskie...nowe piosenki...itp,itd...z gory dziękuję

ooooooooooooooooo to może ja napiszę :D no to ja bym bardzo chciała się doczekać chwili kiedy będziemy śpiewać PRZYBĄDŹ WSCHODZĄCE SŁOŃCE bo kocham tą piosenkę :D :D :D (  jak co to grać ją umie Magdusia L :zadowolony: )  a nie koniecznie chciałabym śpiewy gregoriańskie bo mimo iż sądze, że są przepiękne to jednak bardzo trudne :P  no i jeszcze chciała bym usłyszeć cała ziemio wołaj :D :D :D

auua Marta ! wymiatasz tym avatarem !

Ja sądzę że to jak chcecie i uczycie nas różnych piosenek to jest piekne i ja bym nie wprowadzała nic nowego innego, (choć t6rzeba iśc do przodu, uczyć sie nowych piosenek a nie powtarzać non stop te same np do Ducha św) Ja nie mam żadnych zastrzezeń :)

Tylko jedno pytanie czy Natalka też sie jeszcze wlicza w grono pomocników an Miśka??

z tego co sie orientuje to tak.Martusio.Najpierw ja albo misiu musimy sie nuczyc tej piosenki a potem wam pomozemy .A co do spiewow gregorianskich wcale nie sa takie trudne.Uwiez mi.

hehe no to uczta sie chłopcy bo ja już chce ta piosenke śpiewać :D :zadowolony: :madrala: a co do śpiewów gregoriańskich to nie zmienie zdania :P próbuje już od 6 lat mojego bytowania na oazie i jeżdżenia na rekolekcjie i mi nie wychodzi :D :D :D :D

Jak Filipek tak mówi to tak jest :)

a ja lubię śpiewy gregoriańskie :) problem z nimi jest taki, że trzeba też polubić takie kropeczki z ogonkami zwane nutkami :D

no my akurat bedziemy mieli neumy .W sumie niby jeszcze gorsze   http://pl.wikipedia.org/wiki/Neumy

damy radę!! :tak: one też nie gryzą :p

nieheeeeeeeeeeeee :( ja nie chce :( my musimy moim zdaniem podszkolić sie w normalnym spiweaniu a dopiero pozniej brac sie za te cale neumy i takie tam... ja rozumie ze to fajne i tak dalej ale mysle ze na serio jeszcze nie czas na to dla nas..

Heh;] (aż wstyd sie przyznac ale...) mój pierwszy post i od razu o takim zabarwieniu;P... a więc najzupełniej zgadzam się z Martusia że powinniśmy nauczyć się piosenek które nie sprawią większego problemu w śpiewaniu a z tego co wiem to śpiewy gregoriańskie nie są najmilej widziane u większości osoób... a przecież chodzi o to aby jak najwięcej ludzi wciągnąć do wspólnego śpiewu i tym naprawdę się modlić...p.s. nie ma sprawy Martuś służę pomocą;)

Co? Jakie neumy? Po co wracać do średniowiecza:P? Po co utrudniać?

To są piękne śpiewy....urozmaicimy sobie repertuar czesci stalych ;) jest jeszce duzo innych piosenek ktorych nie potrafimy a ktorych warto sie nauczyc