ewelinka - 2006-11-14 20:53:19

CHCIAłABYM WAM PRZYTPOCZYć FRAGMENT WIERSZA JEDNEJ Z NASZYCH OAZOWICZEK:
"Choc teraz ciepie
bo teraz to tak boli
wolam
pomoz mi
choc teraz placze
bo teraz to tak rani
mowie podnies mnie"

Co o tym myslicie i jak wy postrzegacie cierpienie??

czekam na komentarzyki (jk najwięcej:>) (rozkulacje to forum :*)

POZDRAWIAM:*

Natalka - 2006-11-14 21:02:32

Cierpienie...dobry temat Ewelinko:) duzo można powiedzieć... w naszym życiu różnie bywa...
Czasem cierpienie wiąże się z naszymi przewinieniami, bądź wynika zupełnie z przypadku i nie mamy na nie wpływu....niestety  życie takie już jest...a z cierpieniem trzeba się pogodzić, bo jest ono integralna częścią naszego życia...jednak pomimo "krzywdy" jaką nam wyżądza wiele nas uczy; ważne jest żeby się nie poddawać...

...Gdy jest źle to dobry znak, bo znów może być lepiej...

an.Marta - 2006-11-14 21:58:48

cierpienie dotyczy nas wszystkich ale tak naprawde malo kto potrafi "sensownie" cierpiec bo moim zdaniem jesli odda sie cierpienie Bogu to nabiera ono wtedy innego znaczenia staje sie wartosciowe...a miłosierny Pan napewno to doceni i pocichutku bedzie rozpogadzac te ciemne chmury cierpienia nad naszymi glowami... ja tak sobie tutaj o tym pisze ale ja sama tak nie ptrafie do konca.. niekiedy przychodza takie dni ze jestem zla za moje cierpienia na cały swiat i na Boga tez..., i wtedy nawet nie chce mi sie myslec zeby ofiarowac te cierpienie Jemu... niestety czasami brak mi ufnosci wzgledem Boga... a przeciez On jest WSZECHMOCNY i moze odmienic zycie kazdego z nas w jednej sekundzie!! dlatego tak wazne jest by w chwilach cierpienia pamietać o Bogu i bezgranicznie Mu zaufac...:) bo nadzieja zawiesc nie moze, a co dopiero nasz kochany Bóg...:) :) ......

ewelinka - 2006-11-15 15:24:08

agatonku! jesli temat ci się niepodoba to przecież nikt nie karze komentować to jest twoja dobrowolna decyzja:) mamy tutaj na forum jeszcze inne tematy warte komentowania.

micialka - 2006-11-15 19:43:18

Podobno cierpienia uszlachetnia... A więc chciałabym dodać do wypowiedzi mojej kochanej animatorki Martusi, że chodźby i najcięższe cierpienie oddane Bogu nie jest nam straszne! W końcu "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia!":)

ewelinka - 2006-11-16 13:33:44

Micialko zgadzam się z toba tak to prawda CIERPIENIE USZLACHETNIA!! a człowiek nawet nie zdaje sobie czasem z tego sprawy. i to jest najgorsze :(
A więc tak jak wam przypomniała jedna z oazowiczeka "Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia!!!"Zapamietajcie te słowa!
DOBRZE ZE JESTEśCIE!!!

an.Marta - 2007-03-03 15:25:36

ja musze przyznać że Bóg daje mi ostatnio taką niezwykłą i niewątpliwie wielką łaskę ... znowu inaczej dostrzegam sens cierpienia... to niesamowite ... już skończyłam z ciągłym oskarżaniem Boga za to że cierpie, i zasypywaniem Go moimi żalami że niby dlaczego ja i dlaczego mi się to i owo przytrafiło... teraz nie buntuje się przy tym i przyjmuje to co mnie spotyka...bo kiedys to u mnie było tak że najpierw sie buntowałam i obrażałam na Boga a dopiero później gdy brakowało mi juz sił to powierzałam to Jemu... teraz dostrzegam że cierpienie jest niezmiernie potrzebne i nawet z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć że cierpienie jest dobre... ono tak bardzo otwiera oczy że aż mnie samą wprawia w zdumienie..:) wydaje się to abstrakcyjne ale to prawda !! ja właśnie do niej doszłam ... to wcale nie znaczy ze teraz moje cierpienie nie boli i że go nie ma... ono jest i to wcale nie mniejsze... ale teraz jest przynajmniej dal mnie sensowne bo widze wilekie owoce tego cierpienia  i wrecz sądze że dobrze że ono jest... :) :) życze Wam moi drodzy byscie w waszym życiu dostzregli sens cierpienia... jeśli nie potraficie to módlcie sie o to ...pozdrawiam serdecznie :)

ewelinka - 2007-03-04 17:41:09

wydaje mi się że zycie bez problemów a co za tym idie bez cierpeinia było by zbyt nudne i monotonne . mozna tez powiediec że cierpeinie nas uskrzydla i dodaje nam sił:) co jest niesamowita sprawą:)

AngelikaM - 2007-05-04 17:25:13

Ojjjj ja znam osby które są na prawdę cięko chore  i bardzo cierpią,a są tak dobrzy, inawet ciebie potrafią pocieszyć choć to do nas to zadanie należy.Ostatnio gro ludzi które są dla mnie  bardzo ważne zaczeło cierpieć w skutek choroby.Było to dla mnie ciężkie i zadawałam sbie to pytanie dlaczego włąśnie ta osoba  a nie jakiś pijaczyna , czy złodziej  Ale przecież Pan Bóg doświadcza osoby które kocha.Cóż pozostała tylko modlitwa i proszę was bardzo o Modlitwę za te osoby(jest to im ardzo bardzo potrzebne)
dZIĘkuję wam  z góry , bo wiem ,że nasz młodzież oazowa jest kochana

micialka - 2007-05-05 10:21:51

no właśnie, przecież nie raz zdarza się że od osób cierpiących, często całe życie, możemy uczyć się pokory, szacunku, no i właśnie tego oddanie cierpienia Bogu...

filip - 2007-05-05 13:28:06

Ja niezbyt mam co dodać.Za dobrze wam to idzie :p  Jak ide gdzies gdzie wiem ze spotka mnie bol i cierpienie to ofiarowuje to w jakiejs intencji...polecam :D

ewelinka - 2007-05-05 18:53:16

Dobre Filipku :) Ja zawsze sobie myśle o tym jak Chrystus cierpiał oddawając za nas życie na krzyżu, i zawsze mi to pomaga bo dochodze do wniosku ze to moje cierpeinie (jeżeli jest) to w porównaniu własnie z cierpieniem Chrystusa jest niczym :) to bardzo pomaga i z czystym serduchem polecam  :)

Agatek - 2007-05-05 21:19:18

Myślenie o o cierpieniu Jezusa sprawia,że mój ból,łzy i cierpienie wydają się tak małe i błahe. Ale cierpienie nadaje sens, dzięki temu wiemy,że żyjemy i pamiętam,że nawet kiedyś pisałam wypracowanie na ten tema i chyba mam gdzieś jeszcze go na dysku

AngelikaM - 2007-05-05 21:29:55

Agatko!jeżeli moge to sie pisze na przeczytanie twojego wypracowania
Ostatnio zuważyłam , że  ja marudze w różnych błachych sprawach np.że mnie głowa boli,ale teraz  gdy pomyśle , jak inni cierpią naprawdę przestaje o tym myśleć w  kategorii cierpienia

Agatek - 2007-05-06 11:22:01

Angela, to może na maila Ci wyśle, co? :):)

AngelikaM - 2007-05-06 12:48:26

Ok to ja Ci podaje maila i czeka na wypracowanie
andziam@autograf.pl

Agatek - 2007-05-06 14:03:09

już przesyłam:) Angeliko kochana, muszę się pochwalić,że za to wypracowanie -5 dostałam:) a to w kochanie nie lada wyczyn:P

filip - 2007-05-06 15:24:17

Brawo :applause:Mam prośbe Agatko,gdybyśmogła je także i mnie przesłać.Z góry dziękuje :)
filbi@wp.pl

Agatek - 2007-05-06 20:30:12

w tej pracy odpowiadałam na takie pytania : czy cierpienie może być rezultatem czyjejś winy? Czy zawsze dobrzy ludzie żyją szczęśliwie? Czy ludzie źli zawsze ponoszą kary za swe winy? Czy cierpienie ma moralny sens? I jaką postawę należy przyjąć wobec cierpienia?

Filipku-oczywiście,że prześlę :)

filip - 2007-05-07 19:48:59

Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.Zapowiada sie na długą lekturkę :)

ewelinka - 2007-05-08 08:13:42

Tak ja potwierdzam, wypracowanie agatki było bardzo ciekawe :) Pozdrawiam :D :*

Agatek - 2007-05-08 15:33:35

Ewelinko, wiadomo,że ciekawe:) (obie wiemy jak ten Twój poranny post powstał :D )

filip - 2007-05-08 20:41:44

Podziel się informacją ewelinko jak powstał twój poranny post :)

Agatek - 2007-05-08 21:59:25

eeee, nie za ciekawy jesteś:P ciekawość to pierwszy stopień do piekła :P

filip - 2007-05-09 14:20:44

Tak mówią ale niekoniecznie tak jest ;p
Nie jestem za ciekawy :D

ewelinka - 2007-05-09 15:01:39

Agatka poiprosiła żebym tak napisała, ale nie wiadomo jak ja myślie o jej wypracoiwaniu :) hahaha ciekawe czy mi sie podobało?? <żart>

Agatek - 2007-05-09 22:16:00

Ewelina,przecież Ty to czytałaś zanim oddałam do sprawdzenia!

filip - 2007-05-10 15:30:15

Dobra.Na każdym temacie zbaczamy z kurs.Wracamy na kierunek cierpienie

Agatek - 2007-05-10 15:55:11

co za trafne spostrzeżenie Filipie:) Myślę,że bez bólu i cierpień nie istniejemy...takie zdanie ktoś mądry powiedział, ale teraz nie pamiętam kto, a ja si e z tym zgadzam

filip - 2007-05-10 15:57:56

W "Dziadach" było napisane że kto za życia nie zazna goryczy ten nie może trafić do nieba

Agatek - 2007-05-10 16:03:13

czyli każdy kto dozna cierpienia, znajdzie się w niebie:) i to jest pocieszające

ewelinka - 2007-05-13 13:44:08

Agatek napisał:

czyli każdy kto dozna cierpienia, znajdzie się w niebie:) i to jest pocieszające

pocieszające i jak buduje naszą wewnętrzna wiare :) niesamowite :)

micialka - 2007-05-13 15:28:48

ewelinka napisał:

Agatek napisał:

czyli każdy kto dozna cierpienia, znajdzie się w niebie:) i to jest pocieszające

pocieszające i jak buduje naszą wewnętrzna wiare :) niesamowite :)

zależy co rozumiemy jako "doznanie cierpienia"
wiadomo, że jeśli Cię boli palec to od razu do nieba nie pójdziesz! :D
Myślę jednak, że potrafimy to rozgraniczyć! ;)

filip - 2007-05-13 15:31:07

Myślę że bardziej w tym chodzi o cierpienie ,nie tyle co fizyczne ale duchowe

micialka - 2007-05-13 15:35:04

a jak rozumiesz cierpienie duchowe?
(żeby nie było, że nie wiem, ale chcę poznać Wasze zdanie)

filip - 2007-05-13 15:43:25

Na przykład jak komuś umrą rodzice i wszyscy bliscy.Wyrzucą go z pracy(pod warunkiem że ją miał)Zacznie pić
i odwróci  się od Boga a póżniej uswiadomi sobie co zrobił ze swoim życiem.itp,itd...

ewelinka - 2007-05-13 16:43:46

duchowe cierpienie, takie wewnętrzna, kiedy potrafimy w miare normalnie funkcjonować,ale wewnetzrnie czujemy smutek, żal i wewnetrne rozdarcie :(

Agatek - 2007-05-14 15:48:41

bardzo trafne, Ewelinko, duchowe cierpienie, to dla mnie płacz duszy i serca, a jednocześnie normalne funkcjonowanie wszystkich narządów(także mózgu)

filip - 2007-05-14 16:15:59

Pod warunkiem że ktoś owy mózg posiada :P <żart>
Właśnie brakowało mi słów które użyła Ewelinka w swojej ostatniej wypowiedzi :)

ewelinka - 2007-05-15 07:21:28

brakowało?? oj filipku :) mówiąc delikatnie to cię wyprzedziłam

filip - 2007-05-15 13:51:59

w czym wyprzedziłaś?

ewelinka - 2007-05-15 16:35:36

filip napisał:

Właśnie brakowało mi słów które użyła Ewelinka w swojej ostatniej wypowiedzi :)

Własnie o to mi chodziło, to ostatni twoj tekst :) wyprzedziłam twoje mysli i zaopatrzyłam twoje luki w słownictwie :) <zarcik>

micialka - 2007-05-15 18:38:44

no cóż wypowiem się bez luk w słownictwie tym razem :)

Czy jeśli ktoś nie poczuł się kiedyś tak naprawdę koszmarnie wyalienowany i nie uznał, że jego życie duchowe oraz egzystencja są pejoratywne, a jego życie jest jednym wielkim marazmem, to nie dostanie się do raju? hmmm...
Nie chcę negować niczyjej wypowiedzi, ale myślę, że każdy na tym ziemskim padole doznał odrobiny cierpienia, a i tak przecież będzie rozliczany z CZEGO INNEGO! Sądzę, że nie cierpienie jest tu najbardziej istotne.
Mam nadzieję, że nie nazwiecie mojej wypowiedzi paradoksem i dojdziemy do konsensusu.
:D

filip - 2007-05-15 19:55:53

Ciekawa wypowiedz.Co do mojej wypowiedzi to myśle że to:

filip napisał:

kto za życia nie zazna goryczy ten nie może trafić do nieba

to albo by byla prawda albo ironia literacka,choć sądze że to drugie :)

ewelinka - 2007-05-15 20:15:56

miriam tak pięknie to napisałas że nie wiem co odpisać, dajcie mi czasu :)

micialka - 2007-05-15 21:38:47

filip napisał:

Ciekawa wypowiedz.Co do mojej wypowiedzi to myśle że to:

filip napisał:

kto za życia nie zazna goryczy ten nie może trafić do nieba

to albo by byla prawda albo ironia literacka,choć sądze że to drugie :)

to z "Dziadów" fragment (II księga)
raczej ironia albo bardziej niedoświadczenie i mylne pojmowanie ludzi średniowiecza

www.niepokorni.pun.pl www.inspire-wod.pun.pl www.ndcs.pun.pl www.starozytnirycerze.pun.pl www.narutoshippuuden99.pun.pl