micialka - 2007-01-14 16:58:11

W tym wątku chciałabym poruszyć temat aborcji. Są dla mnie niezrozumiałe wypowiedzi typu: "Kobieta to nie żywy inkubator" czy "Kobieta ma prawo do swojego brzucha". Chodzą również opinie, że dziecko z gwałtu powinno być "usunięte"...
Nie rozumiem jakim prawem za zabicie dorosłego człowieka na przystanku PKP grozi prawomocny wyrok i długie lata w więzieniu, a zabicie niewinnego dziecka przez własną matkę jest przemilczane. Przecież to dziecko nie jest winne okolicznościom swojego poczęcia. Przecież ono w przyszłości może być wybitnym człowiekiem, ratować życie innym!
Dlaczego dla niektórych kobiet dziecko z gwałtu trzeba zabić. To jest jej córka lub syn! Wystarczy trochę miłości i poszanowania życia ludzkiego!!!


Dlatego tak ważna jest modlitwa...

ewelinka - 2007-01-14 17:11:03

wybrałaś bardo dobry temat :)
tak, aborcja to problem dzisiejszego świata.  tak jak pisze moja poprzedniczka, to dziecko nie jest winne okolicznościom swojego poczęcia, a nieraz jest ono najbardziej poszkodowane. te dzieci nie są niczemu winne,  one tak jak my pragną żyć i odczuć trochę matczynego ciepła i przede wszystkim miłości. jeśli ktoś już naprawdę nie chce dziecka to są różne domy dziecka gdzie ludzie zajmą sie takim dzieciaczkiem, nie trzeba je od razu pozbawia życia, jest to niesamowity grzech którego ja osobiście bym sie wstydziła :(
czekamy na dalsze komentarzyki i gratuluje dobrego tematu do dyskusji :)

pomódlmy się za takie dzieciaczki :)

an.Marta - 2007-01-14 20:08:23

powiedzmy to sobie szczerze aborcja to ZABóJSTWO DZIECKA!!!! i przepraszam że może zabrzmi to teraz drastycznie ale to tak jakby teraz jakaś mama podeszła do swojego dziecka wzięła nóż i poprostu z zimną krwią go zabiła... no tylko że w aborcji mamy dwie różnice po pierwsze dziecka nie widać a  po drugie robi to lekarz... tylko że za zgodą matki,...!!! ja tego nigdy nie pojmę !!! NIGDY przsecież to dzieciątko które kształtuje się w brzuszku swojej mamy to już KONKRETNY CZŁOWIEK który ma określony charakter, kolor oczu, włosów... mi sie to w głowie nie mieści ja rozumiem że kobieta zgwałcona doznała wielkiego cierpienia , i często dziecko które się w wyniku gwałtu poczeło budzi u matki bolesne wspomnienia i odrazę... ale matka w tej chwili powinna myślec o dziecku a często egoistycznie patrzy tylko na siebie na to że to dziecko  będzie przypominało jej tamtą straszną chwilę więc idzie na łatwiznę zabijając dziecko żeby tylko nikt i nic  nie przypominało jej tego nieszczęscia które ją spotkało tylko laczego kosztem tego dziecka które ma prawo żyć!!!! nie wiem może jestem niesprawiedliwa dla takich kobiet... może nie rozumiem głebi ich cierpienia... ale nikt nie ma prawa zabijac nikt!!!! ja zawsze jestem zdania ze skoro ta mała niewinna istotka u swojej matki budzi taka odraze to niech przynajmniej ją urodzi a pózniej odda do domu dziecka ale niech pozwoli  żyć!!! ehhh troszku inaczej sprawa sie ma gdy dziecko ma urodzić się chore ale to nie zmienia faktu że mimo że chore ono też chce żyć matka nie może decydować o tym!!! ona jest po to żeby sie nim opiekowac i mysle ze skoro Bóg dopuscił do tego ze ma ona urodzic chore dziecko to znaczy ze ma ona w sobie na tyle siłi miłosci ze da wiele szczescia moze w tym krotkim zyciu dziecka...  NIGDY NIE POZWóLCIE SOBIE WMóWIć żE DZIECKO POCZęTE TO NIE CZłOWIEK!!!!!!! TO JEST CZłOWIEK W PEWNYM ETAPIE ROZWOJU !!! TO TAK JAKBY POWIEDZIEC żE W WIEKU STAROśCI CZłOWIEK NIE JEST JUż CZłOWIEKIEM... brrrr ten temat bardzo leży mi na sercu bo to zabójstwo które ludzie próbują usprawiedliwi.ć poaranoja!!!....

Proszę brońcie życia tych najbardziej bezbronnych niezdolnych krzyczeć, uciec ani sie obronić... życie to taki cenny i piękny dar ...
Boże czuwaj nad każdym dzieckiem w łonie matki które zagrożone jest zabiciem...

an.Karol - 2007-03-02 17:30:33

myślę, że jak na taki temat to jest zdecydowanie za mało postów. Dla mnie sprawa aborcji jest jasna:

MORDERSTWO NIEWINNEJ I PRZEDE WSZYSTKIM BEZBRONNEJ OSOBY.

Emax - 2007-03-18 19:29:01

zgadzam sie z Karolem morderstwo bezbronnej osoby jeśli nawet winkło ono z gwałtu to przecież to nie jego wina więc czemu mamy je zabijać

Agatek - 2007-04-04 19:27:43

kiedyś usłyszałam, że jestem za młoda by poruszać i wypowiadać się na takie tematy, ale zastanawiam się czy mając 17 lat rzeczywiście nie mogę się  na tak poważny temat wypowiadać.
Ale uważam,że aborcja jest straszna...a kiedy czytam taki tekst to od razu serce mi się kraja :
"Coś się stało.. Ja żyję, ja na prawdę żyję! Dar życia otrzymałam. O, braciszka z boku poznałam. On też prawdziwie się raduje i świata oczekuje. Dzięki ci Mamusiu i kochany Tatusiu. Braciszku..patrz! Coś się stało... Jakieś światło się tu dostało. Jakieś narzędzie błyszczące.. Ała! Jakieś kłujące. Braciszku! Co oni ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku ci skrobią? Mamusiu! Braciszka rozrywają, rączki mu wyrywają! Właśnie wykłuli mu oko i serduszko rozdarli głęboko. Jestem krwią Braciszka zbryzgana Mamusiu moja kochana! Już nie ma nas dwoje - zostałam sama.. Jak ja mamusiu się boję .. Pocę się w kolorze krwi. Mamusiu, nie pozwól umrzeć mi! Mamusiu! Ten potwór paluszki mi obcina. Już jest kaleką twoja dziecina. Mamusiu co ja takiego zrobiłam? Ja tylko życiem się cieszyłam. Mamusiu, ja jestem miłością Boga do ciebie. On na prawdę chce mieć nas w niebie? Jego miłość nigdy się nie kończy, nawet po śmierci się sączy. Ratunku mamo! On urwał mi już kolano. Tatusiu! Ja będę twoim skarbeczkiem, będę twoim aniołeczkiem, ale pomóż mi! Niech nie wyrywają drugiej rączki mi... Tatusiu, Mamusiu! Ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy. Kochani ja mogę żyć w nędzy, ale nie pozwólcie aby mnie zamordowali i życie mi zabrali. Mamusiu ja jestem jeszcze mała, ja będę zawsze cię kochała. W twojej starości będę promyczkiem słońca, będę miłością cię obdarzała do dni twoich końca. Mamusiu! Jakiś błyszczący nóż gardło mi podrzyna. Już nawet nie wiem jak wy wyglądacie i dlaczego mnie nie kochacie. Mamusiu! Czy ja umieram dlatego, że tatuś cię dręczy, że cię nie kocha i męczy? Ja cię tysiąc razy mocniej będę kochała. Ja, twoja córunia mała.. Ja będę ci buzi na dobranoc dawała. Ja będę się z tobą bawiła i śmiała... Mamusiu kochana! Nie pozwól żebym została zmasakrowana. Mamusiu! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi... Nie będę widziała swojej mamusi... Ale ty mnie Mamusiu będziesz widziała. Spójrz do śmietnika tam będę leżała. Mamusiu.. Dlaczego życie mi dałaś i tak okrutnie je odebrałaś? Twoją córunię w krematorium spalili, ale duszy jej nie zabili. Ja w twoim umyśle będę żyła, będę po nocach ci się śniła i będę po nocach do ciebie wołała ja twoja córunia mała. Mamusiu.. Dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt cię nie ogłuszy. To przecież ja, twój skarbek kochany ten co miał brzuszek rozerwany. Mamusiu! Pamiętasz jak się bałam? Jak o pomoc do ciebie wołałam? A pamiętasz Mamusiu oczy tego lekarza co śmiercią dzieci obdarza? Kto mu dał prawo by zabił twoja twoją dziecinę, twoją niewinną kruszynę! Mamo! Czy ta powolnej śmierci porcja nazywa się ABORCJA? Zapytaj rządzących o nazwiska. Poznaj tych ludzi z bliska. Sprawdź czy oni też swoje dzieci zabijają czy tylko ciebie w pogardzie mają. Mamusiu! W naszym kraju mordercy chodzą na wolności, a niewinnym łamie się kości. Ustawy ludobójcze podejmują i tobą się wcale nie przejmują. Mamusiu moja kochana... Dlaczego cierpisz i jesteś załamana? To przecież ja twoja córunia twoja mamusiu moja.. Gdybyś wtedy mnie ocaliła... Mamusiu! W Twoim sumieniu będę ciągle żyła i będę za tobą bardzo tęskniła".

filip - 2007-04-04 21:41:34

Oglądałem kiedys zdjęcia z wystawy o aborcji w łodzi. Widok dzieci swiezo po aborcji dawal do myslenia...:/
Pomyslec ze gina niewinne dzieci ktore mogly byc dobrymi ludzmi :cry:

ewelinka - 2007-04-05 21:29:09

Tak takie momenty sa straszne i jakże smutne, dlatego jest coś takiego jak przyjęcie do duchowej adopcji, bo nam ludziom słyszacym o takich zdarzeniach nic innego nie zostało jak tylko modlic się a dzieciątka które znajdują sie w łonie jakiejś mamusi, by przyszły na świat całe i zdrowie, niech duch św kieruje nasza modlitwe do tych najbardziej jej potrzebujących :) W tym roku przyjełam ja po raz pierwszy ale wierze w to że sie uda bo "wiara czyni cuda :)"

Natalka - 2007-04-06 22:40:55

Aborcja... chyba nigdy tego nie zrozumiem...Dlaczego niektóre kobiety dopuszczają się aborcji ? Każda pewnie ma jakieś swoje uzasadnienie, ale czy aby na pewno słuszne? Po takim zabiegu bardzo trudno po raz kolejny jest zajść w ciąże, a mimo wszystko tak wiele dziewczyn/kobiet decyduje się na zabicie bezbronnego dziecka...
Jeszcze taka króciutka refleksja


Zapomniałam,
Zapomniałam jak to było,
Jak to wyglądało
Zapomniałam, choć miałam pamiętać
Te rzeczy, te miejsca
Niby tak znane, a zarazem tak obce
Czasem się zastanawiam,
Tak sobie myślę...
Nie to nieważne, to głupie
Jestem analfabetka
Nie umiem zapamiętać...
Nie chcę pamiętać
Jednak, gdy zamykam oczy,
Gdy jestem już tak zmęczona,
Że powieki same mi opadają
Widzę,
Widzę, to co miałam pamiętać,
Widzę, tak wyraźnie, że aż boli
Nie, nie smuć się syneczku
Nie płacz córeczko
To nie wasza wina
To ja... Zapomniałam jak się kocha...

micialka - 2007-04-07 14:54:01

an.Benek napisał:

tak Natalia masz rację...niestety:( wiele kobiet po zabiegu już nigdy nie zajdą w ciążę:( to wszystko jest chyba za trudne na mój umysł...życie bez Boga...wydaje mi się, że to dzięki temu, ze ludzie oddalająsię od Boga, od dobrych uczynków...nie chcę mówić, że to jest kara, ale Bóg jest sprawiedliwy! i wszystko widzi...

myślę, że nie można tego nazwać "zabiegiem" dla mnie to po prostu jest morderstwo...

an.Agata - 2007-04-07 15:58:44

Aborcja (od łac. abortio – poronienie) – usunięcie embrionu lub płodu z macicy.

Taką definicję aborcji znalazłam w encyklopedii.

Powiem tylko tyle:  tylko Bóg ma moc dać życie człowiekowi i tylko On ma prawo je odebrać.
A encyklopedyczne usunięcie embrionu lub płodu z macicy to bestialskie morderstwo małego bezbronnego człowieka!


Ostatnio oglądałam program Anny Dymnej. Było tam małżeństwo z maleńkim dzieckiem. Mama tego małego dzidziusia po tym jak zaszła w ciążę, dowiedziała się, że ma raka. Lekarze zalecali aborcję. Nie dawali szans... ale małżonkowie nie zdecydowali się zabić własnego dziecka. Ta pani przeszła operację usunięcia piersi i przez całą ciążę brała chemię a dziecko urodziło się całe i zdrowe. Mama też czuje się dobrze.

ewelinka - 2007-04-07 18:02:52

i nie uraziłes :) zgadzam się... aborcja to mordersatwo i tyle :(  jesli jakas kobieta nie jest w stanie wychowac swoich dzieci to zawsze istnieje taka instytucja jak dom dziecka, zawsze znajdie sie ktos kto pokocha to dziecko jak swoje, aborcja to najgorsze wyjście z sytuacji, i zgadzam się z an Agatką skoro Bóg nam daje życie to tylko on tez ma prawo je nam odebrać.
Aborcja to zło, i by mu zapobiec trzeba sie modlic o siłę dla takiej kobiety.

an.Agata - 2007-04-08 12:25:06

Ależ nikogo nie uraziłeś Benku! Będziesz dobrym mężem dla swojej żony wiesz? :*

micialka - 2007-04-08 13:25:02

Ale an. Banku nie mamy Ci nic za złe! Rozumiemy Twoje spojrzenie na tą sprawę :)
Ja w/w przypadku też wolałabym oddać życie, żeby to dziecko mogło żyć!

ewelinka - 2007-04-08 20:12:16

Ja także oddałabym życie za to maleństwo, tak by postąpiła każda rozsądna i kochająca matka.
Myśle że twoja przyszła żona będzie miała z ciebie wiele pociechy:) bowiem twoje starania widac na kazdym kroku:) bo masz bardo dobre serduszko :) prawda Agatko??

Alkocholizm to kolejny problem o którym słyszy się na kazdym kroku. ile dzieci nie ma solidnej opieki, to jest straszne ale prawdziwe. A jeśli chodzi o dom dziecka to myślę ze to bardo dobre miejsce bo siostry i opiekunowe pracujący w takiej placówce daja z siebie wiele by te dieci nie czuły się samotne i opuszcone, bo jest wiele kobiet którte pragną iec dieci a nie mogą:(

an.Agata - 2007-04-09 12:47:58

Prawda Ewelinko! :)

A Benek znów o tej emancypacji! ;)

Sue - 2007-04-09 16:45:33

Aborcja to ostatnio bardzo modny temat, tylko szkoda, że w większości mediów określany jako świetne "wyjście awaryjne" w problemie jakim jest nowe życie, życie kolejnego wartościowego człowieka, który nieoczekiwanie pojawił się w życiu dwóch osób. Dobrze, że znajdują się jednak osoby, które nie boją się chronić życia( odsyłam na www.pro-life.pl )
Wiecie, że ABORCJA to zabójstwo, że to coś złego. Rozpatrzmy może jednak powód, dla którego kobieta popełnia zabójstwo  własnego dziecka. Jasne, że w sumie największą rolę odgrywa tu egoizm, bo człowiek, który na prawdę kocha nie pozwoliłby na ZABóJSTWO.
Pamiętajmy jednak, że do tego by dziecko pojawiło się na świecie jest również potrzebny mężczyzna i to on również odgrywa ważną rolę w decyzji o dokonaniu aborcji. Nie mam zamiaru teraz oceniać mężczyzn, ale wydaje mi się, że wina za takie, a nie inne postępowanie kobiety, jest również po stronie jej partnera, który nie okazuje kobiecie wsparcia, jak również nie bierze pod uwagę, że życie nie polega na samych przyjemnościach, lecz trzeba również wziąć odpowiedzialność za własne czyny....to także tyczy się pań, które również pozwalają sobie na beztroskę...nie biorą jednak pod uwagę, że dokonanie aborcji wywrze na pewno na ich psychice straszne piętno, o czym często mówią kobiety, które dokonały tego strasznego czynu.

Dla mnie aborcja jest zabiciem siebie, zabiciem kobiecej natury...Bóg po to mnie stworzył, bym była schronieniem dla nowego małego człowieczka, dla wychowania kolejnego pokolenia. Nie mogę decydować o tym, kto ma prawo pojawić się na świecie, a kto nie. Jestem od tego, by życie przekazywać, a nie skracać...

Co do choroby dziecka...jest to trudna kwestia, ale myślę, że odpowiednio poprowadzona opieka lekarska pozwala na uświadomienie rodzicom, jakie są warianty i warunki wychowania człowieka upośledzonego.
Myślę, że często nie zdajemy sobie sprawy, ze ludzie np. z zespołem Downa mają wiele ukrytych talentów i mogą wiele więcej nas nauczyć niż osoby pełne sił życiowych:) Zresztą według mnie jest za mało w naszym państwie pomocy dzieciom niepełnosprawnym, ale to już inny problem...

Przykrym jest dla mnie też fakt, że tak wielu lekarzy pochwala aborcję, choć powinni oni chronić życie, a nie je odbierać...Nie jesteśmy Bogami, by móc decydować o likwidacji słabszych jednostek chorych. W naturze zawsze znajdują się choroby, to one zapewniają naturalną  selekcję słabszych jednostek i nie jest potrzebna dodatkowa selekcja. Choroby są czymś normalnym co było, jest i będzie. Może to teraz zabrzmiało brutalnie i kogo uraziłam przepraszam, jednak twierdzę, że nie można domagać się od wszystkich by byli idealni....Trzeba dziecko przyjąć takim  jakimi jest, nawet, gdy ma być chore, ono jest owocem mojej miłości i mam je kochać takim, jakie Pan Bóg mi je daje:):)

Wiem jedno, nigdy nie przyjmę propozycji zabicia własnego Ja przez aborcję...trzeba jednak wiele samozaparcia i silnej woli, by nie dać się zwariować dzisiejszej modzie na zabijanie...

micialka - 2007-04-09 18:03:13

Równouprawnienie równouprawnieniem! Na pewno nie jest złe, ale i nie uprawnia kobiet do zabijania swojego własnego dziecka.  Lepiej omińmy temat emancypacji, bo może dojść do zbyt burzliwych dyskusji (nie żebym była feministką... :) )

Aborcja to MORDERSTWO dokonane przez matkę na WłASNYM dziecku!
I tak, to powinno być zawarte w Konstytucji...

Agatek - 2007-04-10 21:05:53

a co jeśli badania prenatalne wskażą,że dziecko będzie niepełnosprawne? to nie tylko dla matki będzie życie pełne bólu,łez i cierpień, ale również dla tego dziecka,które będzie odczuwało nastrój matki,będzie nieszczęśliwe patrząc na inne zdrowe dzieci, będzie płakało(o ile będzie w stanie rozumieć) bo dzieci się naśmiewają...a co jeśli dziecko będzie...taką małą roślinką...która z życia nie będzie miała nic?
Nie myślcie,że ja jestem za aborcją, bo dla mnie to jest okropne i nieludzkie,ale zastanawiam się co czują matki i jakie zadają sobie pytania czytając wyniki takich badań...

micialka - 2007-04-27 14:05:45

Agatek napisał:

a co jeśli badania prenatalne wskażą,że dziecko będzie niepełnosprawne? to nie tylko dla matki będzie życie pełne bólu,łez i cierpień, ale również dla tego dziecka,które będzie odczuwało nastrój matki,będzie nieszczęśliwe patrząc na inne zdrowe dzieci, będzie płakało(o ile będzie w stanie rozumieć) bo dzieci się naśmiewają...a co jeśli dziecko będzie...taką małą roślinką...która z życia nie będzie miała nic?
Nie myślcie,że ja jestem za aborcją, bo dla mnie to jest okropne i nieludzkie,ale zastanawiam się co czują matki i jakie zadają sobie pytania czytając wyniki takich badań...

tzn. że lepiej jest zabić drugiego człowieka, żeby "nie cierpiał"???? I tak kiedyś po drugiej stronie będzie miał się dużo lepiej!

Jego niepełnosprawne ciało jest tylko poczekalnią na wieczność!!!

Agatek - 2007-04-27 15:48:23

Micialko, ja napisałam,że nie popieram aborcji, ale też zastanawiam sie co czują matki, które mogą mieć takie dzieci. Sądzę,że nie należy serwować takiemu maluchowi szybszej wycieczki na tamten świat, wiem też,że takie dzieci potrzebują wiele cierpliwości, miłości...one są takimi aniołkami,które zesłał na ziemię Pan....dzieci niepełnosprawne to dar Boży....

an.Marta - 2007-04-27 16:27:29

ja myślę, że dziecko nawet jak będzie cierpieć przez swoją niepełnosprawność to otoczone miłością swoich najbliższych będzie chciało żyć i z pewnością będzie w stanie wyjść na przeciw swojemu cierpieniu, przecież każdy z nas w jakiś sposób cierpi i każdy z nas wie doskonale, że każde cierpienie o wiele "łatwiej" można przejść jeśli ma się koło siebie osobe która nas kocha. A co do uczuć matki która podięła się urodzenia i wychowania niepełnosprawnego dziecka to nie tylko myślę ale i wiem ( z różnych audycji telewizyjnych chociażby), że takie dziecko naprawdę daje wiele radości i szczęścia, przy którym wszystkie troski odchodzą na bok.

micialka - 2007-04-27 20:51:24

ok, zgadzam się, chyba źle mnie zrozumiałaś Agatko :)

Agatek - 2009-01-10 21:53:47

Ważny apel !

http://www.pro-life.org.pl/2009/01/foca … cyjne.html

www.mlodziaktywisci.pun.pl www.dragonslayers.pun.pl www.creepypasts.pun.pl www.frag-cs.pun.pl www.weldenvarden.pun.pl