Przy każdej modlitwie należy pamiętać, że to obcowanie z Bogiem - Jak mówi ST, wręcz stawanie przed Bogiem twarzą w twarz jak z przyjacielem. Dlatego nie należy bać się ukazać sobie i przede wszystkim dobrowolnie Bogu naszej ułomności, grzechu i słabości. Musimy stawać w każdej modlitwie w prawdzie przed Bogiem i samym sobą - właśnie wtedy dobrowolnie oddajemy się działaniu Jego mocy.

Proponuje wam modlitwę spontaniczną składającą się z kilku etapów:

1. Modlitwa za Kościół mojego serca oraz duszy; (np. uzdrowienie, umocnienie)

2. Modlitwa za Kościół mojej rodziny, przyjaciół, otoczenia;

3. Modlitwa za Kościół mojej szkoły, parafii, grupy np. oazowej

4. Każdy kolejny etap obejmuje coraz to większą część Kościoła.

Celem jest dotarcie w tej modlitewnej spontaniczności do Kościoła powszechnego, czyli ostatniego kręgu Kościoła do którego wszyscy należymy. Nie jest to jednak zasada ponieważ to modlitwa spontaniczna. Sposób obejmowania coraz to szerszych kręgów Kościoła ułatwia jedynie modlitwę taką formą

Módlcie się zawsze w Panu ! AMEN !