OAZA Świętochłowice


INTERNETOWE FORUM RUCHU ŚWIATŁO-ŻYCIE W ŚWIĘTOCHŁOWICACH

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

#1 2007-10-22 17:26:56

sz

listek

Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 126

Przebaczenie.

Przebaczenie.


http://newsimg.bbc.co.uk/media/images/41208000/jpg/_41208806_agca203bap.jpg



Czy miałeś kiedyś kłopot z przebaczeniem? Czy starasz się przebaczać? Jak udaje Ci się pokonać wszystkie trudności związane z tym?

Każdy z nas na pewno nieraz został zraniony poprzez kłamstwo, zdradę, krytykę, zazdrość, zawiść drugiej osoby. Czujemy się wtedy dotknięci; odrzuceni, wyśmiani, niesłusznie osądzeni czy wreszcie upokorzeni. Przyczyna chęci sprawienia bólu drugiej osobie jest zazwyczaj samolubna, a reakcją na takie zachowanie jest gniew, złość, łzy.

Jednakże nie można ciągle rozgrzebywać ran i bez przerwy rozpamiętywać przykrego przeżycia. Nic dobrego nie wynika z takiej postawy, a wręcz przeciwnie – krok za krokiem pogrążamy się coraz bardziej w negatywnych uczuciach. Jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest przebaczenie - wezwanie do miłości nieprzyjaciół, porzucenie chęci ewentualnej zemsty, czyn mający na celu dobro swoje oraz tego, który mnie zranił. Tylko tą drogą możemy odzyskać spokój wewnętrzny.

„Nikomu złem za złe nie odpłacajcie. Starajcie się dobrze czynić wobec wszystkich ludzi. Jeżeli to jest możliwe, o ile to od was zależy, żyjcie w zgodzie ze wszystkimi ludźmi. Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście Bożej. Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. Jeżeli pragnie - napój go. Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę. Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj.” Rz12:17-21 

Ja mam świadomość tego, że nie można tłumić w sobie żalu, złości... i wciąż uciekać od problemu. Przebaczenie jest niezbędne do odbudowania zdrowych stosunków międzyludzkich, wyzwolenia się z negatywnych emocji. Mimo, że jestem tego świadoma, nie zawsze jest łatwo. Jedyne, co mi w tym pomaga to modlitwa.

„Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień.” Mt6:1-154 

http://i79.photobucket.com/albums/j153/spunkyjunior/505428_holding_hands.jpg



Nie można sobie wyobrazić życia we wspólnocie bez przebaczenia.

Ostatnio edytowany przez sz (2007-10-22 20:20:15)


Καὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο, καὶ ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν.

Offline

 

#2 2007-10-24 17:05:24

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Przebaczenie.

Masz CAŁKOWITĄ racje 'sz'...
Przebaczanie nie jest łatwe, szczególnie jeśli chodzi o bliską nam osobę, przynajmniej tak mi się wydaje. Im bardziej kogoś kochamy, um barziej czujemy się z Nim związani emocjonalnie, duchowo, tym bardziej dotyka nas fakt, że doszło do tak ogromnej przepaści między mna a nią.

Ale zawsze zostaje nadzieja, że
"CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI"
...chyba nie raz przekonaliśmy się na własnej skórze o trafności tego przysłowia. Jedynym warunkiem koniecznym jest właśnie PRZEBACZNIE. Dla mnie jest to moment kulminacyjny i świadczący o dojrzałości obu stron. Nie wystarczy tylko PRZEBACZYĆ, trzeba jescze PRAGNĄĆ TEGO PRZEBACZENIA zarówno ze strony poszkodowanego jak i osoby, która sprawiła tą przykrość.

Bóg jest najlepszym lekarzem dusz. Ta wspomniana wcześniej MODLITWA pozwala przetrwać czas oczekiwania i dojrzewania do PRZEBACZENIA. W końcu nie da się do egzanimu podejść bez wcześniejszego przygotowania, inaczej będzie oblany...a nawet jeśli uda nam się go zaliczyć, to w przyszłości ta LUKA zpowodowana 'odwaleniem roboty' da się we znaki.

Warto uczyć się przebaczenia, bo życie nie rozpieszcza...
Warto uczyć się przebaczenia, bo życie nie usprawiedliwia...
Warto uczyć się PRZEBACZENIA, bo ŻYCIE masz tylko JEDNO...




http://foto.stonkaart.com/blog/2006_09/dmuchawiec.jpg


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#3 2007-10-25 17:34:57

filip

nieśmiały kwiatuszek

status 5133670
10974010
Zarejestrowany: 2007-02-24
Posty: 527

Re: Przebaczenie.

Hmmm....drażliwy temat....z przebaczeniem bywa rożnie.Czasami kłoce się z kimś
i  ta osoba pod wpływem złego(zło!!!!)ta mnie obraża i ja tą osobe obrażam.Czasem nie mam racji(rzadko ) i  mimo to nie potrafię tej osobie wybaczyc ze rozgadała to,mnie nazwała tak....takie błachostki a tak trudno o pokoj...a co by było w duzych aferach....wśrod najbliższych....

Offline

 

#4 2007-10-25 20:27:38

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Przebaczenie.

filip napisał:

Hmmm....drażliwy temat....

Czemu drażliwy temat? Troche nie zrozumiałam...
Dla mnie to WAŻNY temat, a drażliwe jest to że ludzie nie chcą go poruszać, a to wynika z faktu iż jest on trudny.
Bez obrazy, ale tak mi się nasunęło, że ludzie często źle nazywają rzeczy i zwalają na hasła typu: nie lubię, drażni mnie to, a tak na prawdę BOJĄ się o pewnych sprawach rozmawiać, bo ich to przerasta!
Ps. Filip, to nie znaczy że sądze tak o Tobie

A co do tego 'źle nazywanego' to niektórzy z nas mimowolnie przyjmują takie schemaciki i stają się one tak powszechne, że przestajemy zauważać ich nietrafność...niestety.

Ostatnio edytowany przez rz (2007-10-25 20:28:13)


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#5 2007-10-26 01:28:22

sz

listek

Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 126

Re: Przebaczenie.

Może inaczej....
To jest trudny temat. Chyba nie powinno nas drażnić to, że ktoś nie chcę o tym rozmawiać, a tym bardziej pisać na forum. To jest taki temat... "ja i moje sumienie". Jeśli ktoś nie potrafi przebaczać to jest problem, ale jeśli nie potrafi się na tyle otworzyć, żeby mówić o tym innym (lub nie czuje takiej potrzeby) to chyba nic złego się nie dzieje. 63 odsłony... to chyba o czymś świadczy. Dodałam ten temat nie po to, żeby go przedyskutować (choć jest w takim dziale...), ale żeby się czymś z Wami podzielić. Chyba większość z Was wie dlaczego... I żebyśmy trochę porozmyślali- to przede wszystkim.


Καὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο, καὶ ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν.

Offline

 

#6 2007-10-27 09:37:41

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Przebaczenie.

Mój komentarz: odsłon dużo, postów troche mniej...'sz' dobrze powiedziałaś:

sz napisał:

jeśli nie potrafi się na tyle otworzyć, żeby mówić o tym innym (lub nie czuje takiej potrzeby) to chyba nic złego się nie dzieje.

to trudny temat, wymagający otwarcia się, a nie tylko luźnego pisania riposty...
Ale wierzę jeszcze w to '63', bo to znaczy że szukamy świadectwa innych, ich dzielenia się przeżyciami. To pokazuje, że SZUKAMY jakichś podpowedzi, sugesti jak inni sobie radzą z przebaczeniem. To wszystko razem daje jeden wniosek:

PRZEBACZENIE NIE JEST NAM OBOJĘTNE!



Ps. Zwróćcie uwagę na kolor tego stwierdzenia Taka maleńka przenośnia


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#7 2007-10-27 16:59:46

Berenika

łodyżka

Zarejestrowany: 2007-05-24
Posty: 28

Re: Przebaczenie.

Przebaczyć należy... z pomocą Bożą... ale czasem trudno jest zapomnieć!


"...i zapomnij że jesteś gdy mówisz że kochasz"

Offline

 

#8 2007-10-27 17:17:29

Monika Baron

łodyżka

10578823
Zarejestrowany: 2006-11-06
Posty: 22

Re: Przebaczenie.

U mnie z wybaczaniem jest różnie bo to zależy co mi ta osoba zrobiła, w jaki sposób uraziła. Jeśli to nic wielkiego to szybko wybaczę, a nawet potrafię zapomnieć. Jednak najgorsze jest to jak wybaczę, a ta osoba skrzywdziła mnie po raz drugi, a nawet nie zdaje sobie z tego sprawy i niepotrafi  przeprosić, wtedy jest o wiele trudniej znów wybaczyć i zapomnieć  o tym wszystkim i trudno mi pózniej zachowywać się w stosunku do tej osoby tak samo jak wcześniej i udawać, że nic się nie stało. Czy można tej osobie po raz kolejny zaufać??
Wybaczyć jest trudno ale jeszcze trudniej jest zapomnieć o wszystkim...

Offline

 

#9 2007-10-27 17:23:42

sz

listek

Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 126

Re: Przebaczenie.

Zgadzam się.... i korzystając z okazji - pozdrawiam wszystkich :-)


Καὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο, καὶ ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν.

Offline

 

#10 2007-10-27 19:42:27

filip

nieśmiały kwiatuszek

status 5133670
10974010
Zarejestrowany: 2007-02-24
Posty: 527

Re: Przebaczenie.

z tym "drażliwym tematem" chodziło mi o to,że nie zawsze mi to wychodzi a nie lubie jak cos mi nie wychodzi...drażni mnie to.

Offline

 

#11 2007-10-27 20:33:23

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Przebaczenie.

mnie też drażni moja niemoc...ale jesteśmy ludźmi, wiec upadamy. Dlatego mamy BOGA - nowość co nie?!
Z tym zaufaniem po raz drugi...może ja nie dośiaczyłam takiego bólu, który wychodzi podczas zastanawiania: czy moge po raz kolejny zaufać?! ale dośwsiadczyłam bycia po tej drugiej stronie. Jest to także bolesne, szczególnie jeśli nie chciało się skrzywdzić bliskiej osoby. Życie jest piekne, ale wymaga madrości i roztropności, one natomiast są nieodłączne od WIARY która jest dla mnie fundamentem.


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#12 2007-10-28 01:14:56

sz

listek

Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 126

Re: Przebaczenie.

Martuś, kocham Cię. Wiesz o tym.


Καὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο, καὶ ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν.

Offline

 

#13 2007-10-28 22:23:14

rz

kwietny pączek

Zarejestrowany: 2007-05-21
Posty: 172

Re: Przebaczenie.

JA CIEBIE TEŻ...ale nie było łatwo co nie?!
Faktem jest jednak to, że DAŁYŚMY RADE! Jestem dumna!!!!


Niech ŻYCIE będzie dla Ciebie świętościa...
Bo jak można Żyć, nie szanując życia?!

Offline

 

#14 2007-10-29 22:49:10

Madzia

Gość

Re: Przebaczenie.

Mówiąc o przebaczeniu używacie sformułowania "zapomnieć", ale przebaczenie nie równa się z zapomnieniem. Przebaczyć znaczy zmienić swoje emocje myśląc, wspominając daną sytuację, zmienić swoje emocje w stosunku do osoby, która nas zraniła...

 

#15 2007-10-29 23:56:15

sz

listek

Zarejestrowany: 2007-05-19
Posty: 126

Re: Przebaczenie.

Tak. „Przebaczenie” i „zapomnienie” to dwa różne pojęcia, ale na pewno są ze sobą w jakiś sposób powiązane.

Nie rzadko spotykamy się ze słowami „…nigdy Ci tego nie zapomnę!”. Ludzie wypowiadając te słowa nie starają się przebaczyć, ponieważ myślą, że będą musieli wymazać ze swojej pamięci jakieś istotne wydarzenie swojego życia. Jeżeli podążamy tym szlakiem (zapomnienia), bez wątpienia uniemożliwia nam to przebaczenie. Jeśliby jednak stanąć twarzą w twarz z problemem, wziąć odpowiedzialność za swoje życie, uświadomić sobie, że de facto miało miejsce to zdarzenie i jednocześnie wynieść z tego pozytywy, uzmysłowić sobie jego wartość – wtedy wszystko zaczyna podążać w kierunku przebaczenia. Po takim epizodzie z pewnością pozostaną rany, które będą przywoływały przeróżne wspomnienia, jednak z biegiem czasu zagoją się i pozwolą nam spokojnie żyć, nie wywołując negatywnych emocji; złości, żalu, nienawiści, mściwości, smutku, irytacji… Istotnie przebaczenie jest darem, który przekracza możliwości człowieka. Nie wystarcza silna wola i dobre chęci. MODLITWA to podstawa rozpoczęcia tego procesu.
W Nim odkrywamy źródło pokoju, przebaczenia i pojednania, w Jego krzyżu, w Jego miłosierdziu. Powierzając Bogu swoje cierpienia w modlitwie, otrzymujemy dobro w miejsce zła, ubogacamy się i umacniamy w wierze.

Pozdrawiam.


Καὶ ὁ λόγος σὰρξ ἐγένετο, καὶ ἐσκήνωσεν ἐν ἡμῖν.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.youtubeforum.pun.pl www.swiat-pokemon.pun.pl www.wena.pun.pl www.undeadshadows.pun.pl www.swiatmagi.pun.pl